wtorek, 2 sierpnia 2011

Rozdział 6- Rany! People!

trzy tygodnie później, miałam już tego wszystkiego dosyć.
mama pozwoliła nam zostać do końca miesiąca.
Justin był miły, widać że mnie kocha.
Ale to nie on był tu problemem.
najgorsze jest to, że tym problemem jestem JA!
Od tygodnia nic mi się nie chce, nawet jeść- a jak już, to zawsze wymyślam coś, czego normalnie bym nawet nie powąchała,- i wymiotuję.
a to jest na prawdę WIRD , bo ja żadko choruje.
Właśnie leżałam na łóżku i wpychałam w siebie najwięcej leys'ów  ile mogę w sobie pomieścić, jak rozległo się pukanie do drzwi.
-Proszę!- krzyknęłam z pełnymi ustami, czego zaraz pożałowałam, bo oplułam się chipsami jak małe dziecko i -nie wiem dla czego- zaczęłam się chichrać.
-No, otwórz te cholerne drzwi!-usłyszałam głos Cornelii zza progu.
podeszłam, przekręciłam patent, i wpuściłam powyższą osobę do pokoju.
-TY DEBILKO!-krzyknęła, ale nie wyglądała na złą, raczej na podekscytowaną.
-O co ci chodzi, Corny!
-Czemu mi nie powiedziałaś?!
-O czym?!
-Że jesteś na okładce PEOPLE!-wyciągnęła amerykański magazyn pod nazwą People.
Wzięłam go od niej w milczeniu.
Na okładce było zdjęcie-moje i Justina- to, które pewnie zrobił tamten paparazzi ze stołówki.
-Boże...-wyszeptałam i siadłam na łóżko.
chciało mi się płakać... i śmiać... cieszyć i ryczeć... wszystkie te uczucia na raz, dawały nie najlepszy efekt.
otworzyłam gazetę na stronie podanej pod zdjęciem.
Tam było więcej zdjęć.
to, na którym się całują i na którym ona z Justinem jest na scenie... normalne, każdy mógł zrobić te zdjęcia.
aż tu nagle... ta scena z przyczepy!
to jak on mnie pocałował... a ja go wtedy odepchnęłam.
spojrzałam na reportaż pod zdjęciem.Wielkimi literami napisane było:
" KOMUNIKAT DLA FANEK!JUSTIN BIEBER JUŻ NIE JEST SINGLEM!"
Pod spodem napisane było:
"Ostatnio wielkiego gwiazdora widziano z niejaką polką: Elizabeth Wilson.
Nic wam o tym nie wiadomo?!
A no proszę, PEOPLE  zna wszystkie szczegóły tego romansu!-co?!-pomyślałam-przecież nie ma żadnego romansu!-Justin jest niezaprzeczalnie wierny Elizabeth.
Ostatnio widziano go z Seleną Gomez- podrywała go.
Ale on,  odrzucił sexowną gwiazdorkę DISNEY'A.
Elizabeth powinna być z niego dumna..."
Nie chciałam czytać dalej.
zamknęłam magazyn i oddałam kuzynce.
-Nie chcę go widzieć... wyszeptałam.
zrobiło mi się nie dobrze i odrazu pobiegłam do łazienki.

# # #
Cholera znowu krótki! Ale zaraz to naprawię, i dodam jeszcze jeden.
plis o komcie, bo nie wiem czy wam się podoba.
jeśli chcecie bym coś zmieniła piszcie w komentarzach.
Dzięki że czytacie, wy dajecie mi Wenę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz